sobota, 27 września 2014

Po wakacjach

I znowu czas zleciał :(
Ale co napstrykałam na wakacjach to moje - 2 tygodnie= ponad 400 zdjęć!!
Pogoda istnie barowa była, ale i przez to klimaty jak się patrzy.
Może nie strzaskaliśmy się na mahoń.....ja tam nie lubię leżakować. :P
Dla młodego jednak trochę poleżeliśmy na plaży.

Gifty z nad morza?
- 1 dostaniony od poszukiwacza metalu resorak
- 1 srebrna bransoleta damska wykopana podczas budowy fosy wokół zamku z piasku
- 5 gram muszelek
- 3 kg kamieni nazbieranych na plaży

A, że było co zwiedzać i oglądać to pojeździliśmy sobie tu i tam.
Wam pokażę kilka tylko tych z gatunku natura:

 Mewy jak wiadomo są wszędzie, wszędzie tam gdzie ludzie dają coś do jedzenia.


 Roślinność też typowa jeziorno morska, ale jakże wdzięczna do strzelania fotek.

 Mewa tu, mewa tam, mewa na kutrze, mewa na falochronach.

 Wzburzone morze przez cały pobyt aż prosiło się o foty. A ten pień to chyba pozostałość po drzewie.
 No to tak jak wyżej.

 Chmury i słoneczko - kto by nie robił im mnóstwa zdjęć, a i tak nie znajdziesz dwóch identycznych.

A nie mówiłam.


A tak a propos malin z ogródka.
Chyba zrozumiały mój żal ich rozpoczęcia ponownego owocowania i poczekały z tym na nasz powrót. :D
Teraz dopiero zbieramy piękne i słodziutkie owocki. :D