Na stoliku stała lampka, filiżanka, popielniczka i krzyżówki; czasami jeszcze jakaś deska z kolacją.
Stolik był stary jak świat. Jak widać na zdjęciach mocno eksploatowany. Cały rozkołysany.
Babcia już nie żyje, ale stolik został i wcale nie miał zamiaru kończyć swojego życia.
Poddałam go zabiegom i rehebilitacji i ...... teraz jedzie do mojej Mamy jako prezent na Dzień Matki.