Jak co roku na moim balkonie z nastaniem ciepłych dni robi się ciasno.
Kwiatki tu, kwiatki tam. Jakoś przydałoby się je poukładać do kupy.
Tylko jak?
Pewnego dnia stojąc przy barierce niczym pomysłowemu dobromirowi wpadł mi pewien pomysł...
A oto efekt:
Kwiatki tu, kwiatki tam. Jakoś przydałoby się je poukładać do kupy.
Tylko jak?
Pewnego dnia stojąc przy barierce niczym pomysłowemu dobromirowi wpadł mi pewien pomysł...
A oto efekt:
Taka sobie stała stara zapomniana... |
Drugie życie drabiny |
A jak się kwiatki rozrosną..... :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz